woda sodowa.<br><br>Są oprócz stolicy miasteczka nieduże.<br>W miasteczku jest człowiek. Powiedzmy w mundurze.<br>A mundur to władza. Więc groźnym akordem<br>Grzmi co dzień w miasteczku: "Po mordzie! Za mordę!"<br>Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,<br>I woda sodowa, i woda sodowa.<br><br>Ktoś fraszkę napisał. Powiadam wam - bzdura.<br>Drukować jej nie chcą. On mówi: "cenzura"<br>I myśli, że jest już Minkiewicz lub Huszcza,<br>Bo jego utworu cenzura nie puszcza.<br>Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,<br>I woda sodowa, i woda sodowa.<br><br>Jest pewna komisja. W komisji jest członek.<br>Nie głowa jej, gdzie tam, najwyżej ogonek.<br>A jednak