mieli, nawiązujący często do spuścizny endecji, zawodowi destruktorzy polskiej prawicy, których ostatnio całkowicie zasłużenie napiętnował abp Józef Życiński. Będą ją mieli ci, którzy - odrzucając rady Janusza A. Majcherka - zdołają dokonać twórczej recepcji tego, co pozostało aktualne w doktrynie największego i najtrwalszego obozu politycznego, jaki istniał w dotychczasowej historii Polski.<br>&lt;au&gt;Antoni Dudek&lt;/au&gt;&lt;/div&gt;<br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;W pogoni za zbiegiem&lt;/tit&gt;<br>&lt;intro&gt;Ryszard B. wydostał się z celi ze współwięźniem przez okno na dach parterowego pawilonu. Kraty piłowali brzeszczotem od poniedziałkowego popołudnia. Jego kompana z celi złapano.&lt;/intro&gt;<br>Ryszard B. siedział w Czarnem od lutego, w związku ze sprawą o fałszerstwo prowadzoną w sądzie w pobliskim Szczecinku. Ostatni wyrok