Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.21 (17)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
do niej w warszawskim sklepie Ultimo. - Przecież widziałam, kto mi zabił męża - tłumaczy wdowa.
Sprawa ciągnie się od 1997 r. Prokuratura ustaliła, że w tamten grudniowy wieczór Beata K. weszła do sklepu, zastrzeliła Daniela Jaźwińskiego i ciężko zraniła jego żonę - Annę. Do tej pory nie znaleziono broni, z której strzelała. Dwukrotnie sądy uniewinniały Beatę K. i za każdym razem wyroki uchylano.
Teraz proces rozpocznie się trzeci raz. Sąd apelacyjny stwierdził, że uniewinniając Beatę K., sąd okręgowy zbyt dowolnie ocenił dowody, a o niektórych nawet... zapomniał. W kolejnym procesie sąd ma zbadać, skąd Beata K. miała nielegalną broń. Uniewinniając ją, sędziowie nie
do niej w warszawskim sklepie Ultimo. &lt;q&gt;- Przecież widziałam, kto mi zabił męża&lt;/&gt; - tłumaczy wdowa.<br>Sprawa ciągnie się od 1997 r. Prokuratura ustaliła, że w tamten grudniowy wieczór Beata K. weszła do sklepu, zastrzeliła Daniela Jaźwińskiego i ciężko zraniła jego żonę - Annę. Do tej pory nie znaleziono broni, z której strzelała. Dwukrotnie sądy uniewinniały Beatę K. i za każdym razem wyroki uchylano. <br>Teraz proces rozpocznie się trzeci raz. Sąd apelacyjny stwierdził, że uniewinniając Beatę K., sąd okręgowy zbyt dowolnie ocenił dowody, a o niektórych nawet... zapomniał. W kolejnym procesie sąd ma zbadać, skąd Beata K. miała nielegalną broń. Uniewinniając ją, sędziowie nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego