Typ tekstu: Książka
Autor: Dymna Anna, Baniewicz Elżbieta
Tytuł: Ona to ja
Rok: 1997
się przeniosła z jednym materacem. Czułam, że nawet tak wspaniała, bezinteresowna przyjaciółka jak Elżbieta, nie może dzielić wszystkich moich nieszczęść. Musiałam ją od tego uwolnić, musiałam stanąć na własne nogi. A to, co dla mnie wtedy zrobiła, jest nie do spłacenia, ani w słowach, ani w jakikolwiek inny sposób.
Anna Dymna nie umiała się jednak przyzwyczaić do samotności, zdarzało się, że dzwoniła do drzwi wiedząc, że nikogo tam nie ma, z irracjonalną nadzieją, że jednak ktoś czeka i je otworzy. Radio grało od świtu do nocy, potem maleńki telewizor Vela. Musiała słyszeć wokół siebie jakikolwiek głos. Przez podwórko studnię obserwowała życie
się przeniosła z jednym materacem. Czułam, że nawet tak wspaniała, bezinteresowna przyjaciółka jak Elżbieta, nie może dzielić wszystkich moich nieszczęść. Musiałam ją od tego uwolnić, musiałam stanąć na własne nogi. A to, co dla mnie wtedy zrobiła, jest nie do spłacenia, ani w słowach, ani w jakikolwiek inny sposób.<br> Anna Dymna nie umiała się jednak przyzwyczaić do samotności, zdarzało się, że dzwoniła do drzwi wiedząc, że nikogo tam nie ma, z irracjonalną nadzieją, że jednak ktoś czeka i je otworzy. Radio grało od świtu do nocy, potem maleńki telewizor Vela. Musiała słyszeć wokół siebie jakikolwiek głos. Przez podwórko studnię obserwowała życie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego