Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Prawdopodobnie rozpoznał sprawców, dlatego go zastrzelili. Co ciekawe, w tym czasie poszukiwano go listem gończym. Dziwne to były poszukiwania, skoro C. wcale się nie ukrywał.

Jedna z wersji śledztwa całkiem poważnie brała pod uwagę gołębie jako motyw zbrodni - rozważano, czy doszło do krwawych rozliczeń między hodowcami. Było powszechnie wiadome, że Dziad na punkcie tych ptaków ma kompletnego bzika i byłby zdolny do wszystkiego, gdyby ktoś ukradł mu cenny okaz albo sam miałby ochotę na wyszwańca czy blajwindra z cudzej hodowli. Dodatkowego smaczku dodawał całej sprawie fakt, że to Dziad osobiście znalazł ofiary i wezwał policję.

Rozpatrywano też dwa inne powody, dla
Prawdopodobnie rozpoznał sprawców, dlatego go zastrzelili. Co ciekawe, w tym czasie poszukiwano go listem gończym. Dziwne to były poszukiwania, skoro C. wcale się nie ukrywał.<br><br>Jedna z wersji śledztwa całkiem poważnie brała pod uwagę gołębie jako motyw zbrodni - rozważano, czy doszło do krwawych rozliczeń między hodowcami. Było powszechnie wiadome, że Dziad na punkcie tych ptaków ma kompletnego bzika i byłby zdolny do wszystkiego, gdyby ktoś ukradł mu cenny okaz albo sam miałby ochotę na &lt;orig&gt;wyszwańca&lt;/&gt; czy &lt;orig&gt;blajwindra&lt;/&gt; z cudzej hodowli. Dodatkowego smaczku dodawał całej sprawie fakt, że to Dziad osobiście znalazł ofiary i wezwał policję.<br><br>Rozpatrywano też dwa inne powody, dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego