Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
ją do łazienki, spytałem prosto z mostu:
- Podoba ci się?
Zmieszał się, szczeniak.
- Nie może się nie podobać.
I stoi jak kto głupi.
- Mówisz coś?
- Nie...
- No to okay!
Odwróciłem się na obcasie i zacząłem gadać o Richterze. Kątem oka widzę, jak się zmywa. W środku zabawy! O takie głupstwo! Dziwadło...
Szkoda Zośki. Wydawałoby się, że córka profesora to ma największe szanse, a tu taki pech. Pewnie zabrakło jej kilku punktów, może nawet jednego. Głupia sprawa. A gorsi od niej - przeszli.
Ach, jak ja będę teraz pracował! I wiem, że nie wystarczy grać. Trzeba główkować. Znaleźć do każdego utworu inny klucz
ją do łazienki, spytałem prosto z mostu: <br>- Podoba ci się? <br>Zmieszał się, szczeniak. <br>- Nie może się nie podobać. <br>I stoi jak kto głupi. <br>- Mówisz coś? <br>- Nie...<br>- No to okay! <br>Odwróciłem się na obcasie i zacząłem gadać o Richterze. Kątem oka widzę, jak się zmywa. W środku zabawy! O takie głupstwo! Dziwadło... <br>Szkoda Zośki. Wydawałoby się, że córka profesora to ma największe szanse, a tu taki pech. Pewnie zabrakło jej kilku punktów, może nawet jednego. Głupia sprawa. A gorsi od niej - przeszli. <br>Ach, jak ja będę teraz pracował! I wiem, że nie wystarczy grać. Trzeba główkować. Znaleźć do każdego utworu inny klucz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego