Maćka i Halszkę.<br>- Poczekajcie - szepnął tajemniczo - coś wam powiem, coś pokażę.<br>- No co? No co? - zaciekawiły się dzieci.<br>- Oto to, żebyśmy zeszli po tych schodach, co widzicie, do piwnic starego domu.<br>- Co ty gadasz, Walusiu? - zawołała Halszka. - Jakże to można, choćby żartem, mówić o tym. <orig>Toćże</> tam straszy! Tatuś powiadali.<br>- Ehe! straszy, straszy... Bajki ze strachami! A ja wam mówię, że tam są skarby zaklęte. Zazierałem w piwnicę wczoraj w południe, to powiadam wam, coś tak błyszczało, gdy słonko zajrzało do wnętrza, że aż mnie oczy zabolały. Ani chybi: złoto!<br>Maciek się zastanowił.<br>- A może by <orig>znijść</> na chwilę, a skarby