jest zwykle punktualny, obowiązkowy, solidny. U ludzi bezrobotnych - twierdzą naukowcy - mechanizm samokontroli jest mniejszy. Praca daje poczucie bezpieczeństwa nie tylko w wymiarze ekonomicznym, ale też społecznym. Brak stałego zajęcia rodzi poczucie klęski, stany lękowe, świadomość odrzucenia. <br>"Młodym ludziom jest dziś ciężko, o wiele ciężej niż nam" - twierdzą rodzice bezrobotnej młodzieży. Ekonomiści usprawiedliwiają złą koniunkturę faktem, iż obecnie na rynku pracy podaż jest większa niż popyt: duży procent ludzi jest po prostu niepotrzebny. Technika i organizacja zaszły tak daleko, że można utrzymać wysoką produkcję z coraz mniejszą liczbą pracowników. Dlatego też w bliskiej przyszłości pracy nie znajdą ślusarze, stolarze, rolnicy, rybacy, sprzątaczki