Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
milicja ciągle wyganiała, bo nie miała prawa mieszkać w Moskwie. Emigrantka, arystokratka, córka carskiego generała! Z babką były duże kłopoty i źle by się to skończyło, gdyby nie Ilja Erenburg. Mój ojciec poznał na studiach w Instytucie Awiacji Griszę Gerszonzona, który był bliskim krewnym znanego puszkinisty Gerszonzona - i przez niego. Erenburg podpisał co trzeba, powiedział co trzeba. A nie było to takie proste i jego córka, Irina, jeszcze pamiętała tę sprawę po trzydziestu latach, kiedy poznała ją Lena, moja żona.

Mieszkaliśmy w pokoju o powierzchni czternastu metrów kwadratowych, z ceglanym piecem, w którym paliło się węglem, i z kuchnią do spółki
milicja ciągle wyganiała, bo nie miała prawa mieszkać w Moskwie. Emigrantka, arystokratka, córka carskiego generała! Z babką były duże kłopoty i źle by się to skończyło, gdyby nie Ilja Erenburg. Mój ojciec poznał na studiach w Instytucie Awiacji Griszę Gerszonzona, który był bliskim krewnym znanego puszkinisty Gerszonzona - i przez niego. Erenburg podpisał co trzeba, powiedział co trzeba. A nie było to takie proste i jego córka, Irina, jeszcze pamiętała tę sprawę po trzydziestu latach, kiedy poznała ją Lena, moja żona. <br><br>Mieszkaliśmy w pokoju o powierzchni czternastu metrów kwadratowych, z ceglanym piecem, w którym paliło się węglem, i z kuchnią do spółki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego