Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Kościół będzie pod ustawicznym ogniem krytyki i że ceną pokoju z państwem liberalnym jest utrata istoty i przekreślenie nadprzyrodzonej tożsamości Kościoła. To nie znaczy, że z tym państwem liberalnym trzeba wojować, ale nie ma linii, za którą można by się cofnąć. Sam fakt istnienia Kościoła i głoszenia przez niego prawdy Ewangelii, powoduje agresję i tak długo, jak Kościół nie zrelatywizuje swojej prawdy, tak długo, jak Kościół nie zdecyduje się na sfunkcjonalizowanie prawdy do oczekiwań i potrzeb demokratycznej większości, a nawet mniejszości, tak długo będzie obiektem krytyki i będzie ściągał na siebie zarzuty konstruowania moralnej dyktatury. Nie chodzi o to, żeby bić
Kościół będzie pod ustawicznym ogniem krytyki i że ceną pokoju z państwem liberalnym jest utrata istoty i przekreślenie nadprzyrodzonej tożsamości Kościoła. To nie znaczy, że z tym państwem liberalnym trzeba wojować, ale nie ma linii, za którą można by się cofnąć. Sam fakt istnienia Kościoła i głoszenia przez niego prawdy Ewangelii, powoduje agresję i tak długo, jak Kościół nie zrelatywizuje swojej prawdy, tak długo, jak Kościół nie zdecyduje się na sfunkcjonalizowanie prawdy do oczekiwań i potrzeb demokratycznej większości, a nawet mniejszości, tak długo będzie obiektem krytyki i będzie ściągał na siebie zarzuty konstruowania moralnej dyktatury. Nie chodzi o to, żeby bić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego