Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
źle odczytywali wiarę Polaków. Myśmy sobie nie zdawali sprawy z tego, jak bardzo jest to niewierzące społeczeństwo. Nastąpiło otrzęsienie później. Potem zacząłem pisywać do gazet związanych z tzw. Kościołem otwartym, ale ich minimalizacja zadań wydała mi się śmieszna, nie chciałem w takim katolicyzmie uczestniczyć. Nie widziałem tam zapału do głoszenia Ewangelii. Zgadzałem się, że jesteśmy w mniejszości, ale wcale nie miałem z tego powodu dobrego samopoczucia, nie uważałem, że jest to optymalny stan dla Kościoła. Szukałem takiego "złotego środka". Ale szukanie takiego środka dla człowieka o ambicjach publicystycznych było bardzo trudne.

- Ale czy problem z tzw. katolicyzmem otwartym polega tylko na
źle odczytywali wiarę Polaków. Myśmy sobie nie zdawali sprawy z tego, jak bardzo jest to niewierzące społeczeństwo. Nastąpiło otrzęsienie później. Potem zacząłem pisywać do gazet związanych z tzw. Kościołem otwartym, ale ich minimalizacja zadań wydała mi się śmieszna, nie chciałem w takim katolicyzmie uczestniczyć. Nie widziałem tam zapału do głoszenia Ewangelii. Zgadzałem się, że jesteśmy w mniejszości, ale wcale nie miałem z tego powodu dobrego samopoczucia, nie uważałem, że jest to optymalny stan dla Kościoła. Szukałem takiego "złotego środka". Ale szukanie takiego środka dla człowieka o ambicjach publicystycznych było bardzo trudne.<br><br> - Ale czy problem z tzw. katolicyzmem otwartym polega tylko na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego