głośnych raczej dawniej, dziś jednak z trudem przebijających się do klasyfikacyjnych godności. To, że w górzystych, ubogich Abruzzach czy Molise i Bazylikacie trudno jest czasem o produkty wysokiej klasy (choć też już niektóre sięgają po markę DOC), to nie jest takie dziwne, ale że w Kampanii neapolitańskiej, skąd pochodzi historyczne Falerno i gdzie zaopatrywali się niegdyś smakosze dworu i patrycjatu starorzymskiego, nie ma dziś wielkich win, jest jednak zaskakujące. I klimat łagodny, i ziemia powulkaniczna, dobrze rodząca (jakież wysokie są tam winorośle!) oferują wielce sprzyjające warunki naturalne, ale najwidoczniej gospodarka ostatnich Burbonów i ogólny niedorozwój kultury ekonomicznej pozbawiły Włochów z południa