to byłoby śmieszne.<br>Fornalski, mimo wielokrotnych uśmierceń przez Romka, w dalszym ciągu objawiał swoją żywotność kopniakami, szturchańcami i wykręcaniem uszu. Romek nie miał już odwagi robić doświadczenia z kasą. Kiedyś może, gdy będzie odchodził z "Pacyfiku", wybije mu nawet sto złotych, ale teraz nie <page nr=75>.<br>Zdarzył się jednak wypadek, który unieszkodliwił Fornalskiego .na pewien czas - to było drugie pociągnięcie haczyka ze strony Romka. Trzecie, najsilniejsze, nastąpiło w trzy lata później Romek wtedy był już kelnerem.<br>"Jedynka" to jedyny rewir w "Pacyfiku", rewir kapryśny, łajdacki. Jednego wieczoru trudno się tam przecisnąć, tak pełno gości, drugiego jakby kto urok rzucił - lepsi goście omijają go