Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
raz zaobserwowali je uczestnicy ekspedycji naukowej w 1897 roku. Każdego roku tajemnicze miasteczko ukazuje się u zbocza góry. Dzieje się to zawsze między 22 czerwca a 10 lipca. To chyba nie jest dziełem przypadku, iż dawne miasto, a może raczej osada poszukiwaczy złota, jest widziane zawsze w tym samym czasie".
Frank Pistoen na własne oczy widział miraż z Wyoming. "To było niesamowite, wzbudzało grozę. Na tle wzgórz zauważyłem migocące światła. Tam nie ma przecież żadnych budynków! Podjechałem bliżej samochodem i ze zdumienia przecierałem oczy. Zacząłem nawet szczypać się po rękach, bo wydawało mi się, że śnię. Przede mną wyrosło miasto. Przy
raz zaobserwowali je uczestnicy ekspedycji naukowej w 1897 roku. Każdego roku tajemnicze miasteczko ukazuje się u zbocza góry. Dzieje się to zawsze między 22 czerwca a 10 lipca. To chyba nie jest dziełem przypadku, iż dawne miasto, a może raczej osada poszukiwaczy złota, jest widziane zawsze w tym samym czasie"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.<br>Frank Pistoen na własne oczy widział miraż z Wyoming. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"To było niesamowite, wzbudzało grozę. Na tle wzgórz zauważyłem migocące światła. Tam nie ma przecież żadnych budynków! Podjechałem bliżej samochodem i ze zdumienia przecierałem oczy. Zacząłem nawet szczypać się po rękach, bo wydawało mi się, że śnię. Przede mną wyrosło miasto. Przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego