dla Jenny jedynym sposobem radzenia sobie z kłopotami.<br>Jenny nie jest sama: szacuje się, że jeden na 20 młodych Australijczyków regularnie traktuje cięcie lub przypalanie swojego ciała jako najlepszy sposób na radzenie sobie z przerastającymi ich frustracjami i cierpieniem. Dziewczyny częściej tną się, chłopcy natomiast częściej przypalają swe ciało.<br>Andrew Fuller, psycholog kliniczny z Uniwersytetu La Trobe w Melbourne, który styka się z wieloma przypadkami samookaleczeń, tłumaczy, że okaleczają się osoby, które bardzo cierpią i nie potrafią tego wyrazić.<br>- Kiedy poziom napięcia staje się niemożliwy do zniesienia, muszą jakoś dać mu upust. Kaleczenie się pomaga im, bo zamieniają swoje wewnętrzne cierpienie