Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
grusza. Pod biało-zielono-błękitnym namiotem zjemy śniadanie! Wyciągnęłam kanapki z bryndzą posypaną czerwoną papryką - a tu zaczęły na nas spadać zielone, puszyste kłębuszki. Liszki! Więc i my musimy spadać. Pogapiliśmy się jeszcze na kwitnące cudo i wróciliśmy nad Wisłę.
Wysoki brzeg. Zbiegamy ze skarpy w dół, na plażę. Wiatr! Furkoczą czerwone spodnie, czarna bluzka rozpięła się i fruwa wysoko nad głową. Zdyszani biegiem przewracamy się na piasek. Bije serce. Czyje? Moje? Twoje?
Rozmigotana w słońcu woda. Rzucamy patyki, przyglądamy się, jak płyną.
Nagle zagarnia nas smutek. Panta rhei. Czyli, jak mówi mój asystent: "Pantarejew". Wszystko mija. Już nigdy nie powtórzy
grusza. Pod biało-zielono-błękitnym namiotem zjemy śniadanie! Wyciągnęłam kanapki z bryndzą posypaną czerwoną papryką - a tu zaczęły na nas spadać zielone, puszyste kłębuszki. Liszki! Więc i my musimy spadać. Pogapiliśmy się jeszcze na kwitnące cudo i wróciliśmy nad Wisłę. <br>Wysoki brzeg. Zbiegamy ze skarpy w dół, na plażę. Wiatr! Furkoczą czerwone spodnie, czarna bluzka rozpięła się i fruwa wysoko nad głową. Zdyszani biegiem przewracamy się na piasek. Bije serce. Czyje? Moje? Twoje?<br>Rozmigotana w słońcu woda. Rzucamy patyki, przyglądamy się, jak płyną.<br>Nagle zagarnia nas smutek. Panta rhei. Czyli, jak mówi mój asystent: "Pantarejew". Wszystko mija. Już nigdy nie powtórzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego