o przeniesienie imprezy z &lt;name type="place"&gt;Pałacu Kultury&lt;/&gt; w inne miejsce w stolicy. Twierdzą bowiem, że inaczej miasto czeka paraliż, bo trzeba by zamknąć centrum dla ruchu kołowego, a dodatkowo &lt;name type="place"&gt;Dworzec Centralny&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Śródmieście&lt;/&gt; i stację metra. Obawiają się też przyjazdu kilkudziesięciu tysięcy antyglobalistów, którzy mogą demolować ulice.<br>&lt;name type="place"&gt;Warszawa&lt;/&gt; zatrudniła nawet byłego dowódcę &lt;name type="org"&gt;GROM&lt;/&gt; płk. &lt;name type="person"&gt;Romana Polkę&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Mam analizować i negocjować, gdyby wystąpiło zagrożenie&lt;/&gt; - wyjaśnia &lt;name type="person"&gt;Polko&lt;/&gt;. Szczytu w centrum miasta nie chce także &lt;name type="org"&gt;MSWiA&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Andrzej Jonas&lt;/&gt;, rzecznik &lt;name type="org"&gt;Polskiego Komitetu Organizacyjnego&lt;/&gt;, uważa, że jest już za późno na zmianę lokalizacji forum. Nieoficjalnie mówi się, że szczyt może zostać przeniesiony do &lt;name type="place"&gt;Wrocławia&lt;/&gt; lub &lt;name type="place"&gt;Poznania&lt;/&gt;. Tymczasem antyglobaliści