Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
dorosłe życie. Doron wiedział, że Salot, jak wszyscy okoliczni chłopi, jego - Liścia - poprosi o odebranie córce dziewictwa w czasie wiosennej równonocy.
Doron nie ożenił się po raz wtóry. Nie potrzebował potomka. Jakże by żył ten chłopak - zwykły śmiertelnik, niczym się nie różniący od ludzi - obok swojego ojca, dzierżącego moc Świętego Gaju? Jaka więź mogłaby ich łączyć? Co dać by potrafiło wzajemną miłość i zrozumienie? Nic. Byliby jak dwa owoce na dwóch gałęziach drzewa, niby wyrastające z jednego pnia, a przecież sobie obce, odległe. A więc i żony Doron nie potrzebował. Niewolnicy zajmowali się domem pana, ich córki umilały mu noce.
- Panie
dorosłe życie. Doron wiedział, że Salot, jak wszyscy okoliczni chłopi, jego - Liścia - poprosi o odebranie córce dziewictwa w czasie wiosennej równonocy.<br>Doron nie ożenił się po raz wtóry. Nie potrzebował potomka. Jakże by żył ten chłopak - zwykły śmiertelnik, niczym się nie różniący od ludzi - obok swojego ojca, dzierżącego moc Świętego Gaju? Jaka więź mogłaby ich łączyć? Co dać by potrafiło wzajemną miłość i zrozumienie? Nic. Byliby jak dwa owoce na dwóch gałęziach drzewa, niby wyrastające z jednego pnia, a przecież sobie obce, odległe. A więc i żony Doron nie potrzebował. Niewolnicy zajmowali się domem pana, ich córki umilały mu noce.<br>- Panie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego