Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1971
nie dam... - powiedział Martinet.
Nie? Naprawdę nie? -spytał cicha Gale. Na jego twarzy pojawił się ironiczny uśmiech niedowierzania i stężał w złym grymasie. Uderzył krótkim, szybkim ruchem raz i jeszcze raz. Trzeci raz już nie zdążył...
... Otworzył oczy. Martinet stał pochylony nad nim. Ocierał wierzchem dłoni krew z rozbitej wargi. Gale podźwignął się wolno i z pochyloną głową znów ruszył do przodu. Chciał uderzyć, ale jego cios trafił w próżnię; Martinet zrobił szybki unik, chwycił go za rękę, przerzucił przez bark i przycisnął kolanem do ziemi. Gale próbował jeszcze oswobodzić się, ale musiał ustąpić: tamten był silniejszy. Przez minutę oddychali ciężko
nie dam... - powiedział Martinet.<br>Nie? Naprawdę nie? -spytał cicha Gale. Na jego twarzy pojawił się ironiczny uśmiech niedowierzania i stężał w złym grymasie. Uderzył krótkim, szybkim ruchem raz i jeszcze raz. Trzeci raz już nie zdążył...<br>... Otworzył oczy. Martinet stał pochylony nad nim. Ocierał wierzchem dłoni krew z rozbitej wargi. Gale podźwignął się wolno i z pochyloną głową znów ruszył do przodu. Chciał uderzyć, ale jego cios trafił w próżnię; Martinet zrobił szybki unik, chwycił go za rękę, przerzucił przez bark i przycisnął kolanem do ziemi. Gale próbował jeszcze oswobodzić się, ale musiał ustąpić: tamten był silniejszy. Przez minutę oddychali ciężko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego