Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
tą siłą.
- Też bym wolał - zapewnił Woskowicz. - Nie stać nas na cichą wojnę z Rosjanami. Za cały operacyjny budżet tajnych służb można zmontować co najwyżej wymalowanie paru szubienic na kremlowskim murze. Daj Boże, by to był tylko Drzymalski. Ale chciejstwem niczego się nie załatwi. Potrzebne są pieniądze. Nie sięgając daleko... Gdyby ci policjanci i pogranicznicy z Westerplatte mieli lepszą motywację, zarabiali przyzwoicie...
- Będzie lepiej - zapewnił Ziętarski. - Już wnieśliśmy poprawki do przyszłorocznego budżetu. I tym razem pieniądze nie pójdą na wymiar sprawiedliwości jako taki. Policja, UOP, wojsko. Koniec. Prawnicy grosza nie zobaczą. Jak by nie było, to oni nas wpakowali w to bagno
tą siłą.<br>- Też bym wolał - zapewnił Woskowicz. - Nie stać nas na cichą wojnę z Rosjanami. Za cały operacyjny budżet tajnych służb można zmontować co najwyżej wymalowanie paru szubienic na kremlowskim murze. Daj Boże, by to był tylko Drzymalski. Ale chciejstwem niczego się nie załatwi. Potrzebne są pieniądze. Nie sięgając daleko... Gdyby ci policjanci i pogranicznicy z Westerplatte mieli lepszą motywację, zarabiali przyzwoicie...<br>- Będzie lepiej - zapewnił Ziętarski. - Już wnieśliśmy poprawki do przyszłorocznego budżetu. I tym razem pieniądze nie pójdą na wymiar sprawiedliwości jako taki. Policja, UOP, wojsko. Koniec. Prawnicy grosza nie zobaczą. Jak by nie było, to oni nas wpakowali w to bagno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego