Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
idącą mi naprzeciw sołtysównę.
- Kruca zeks - zakląłem głośno.
Kruca zeks, we łbie mi się miesza.
Patrząc na wzgórza, widzę Jaśka ubranego weselnie, a za nim wdówkę i młodziutką służącą.
Patrząc w las, widzę dziewczyny, w siebie spoglądając, widzę dziewczyny.
Zapadając się w senne siano, łapami chodzę po nim, szukając dziewczyny.
Gdziekolwiek się ruszę, wszędzie idą przede mną, za mną, we mnie i przeze mnie baby, baby, baby.
I teraz też.
Ledwie wyszedłem z domu, idzie mi naprzeciw ta dorodna sołtysówna, widywana we śnie, pachnąca sianem, rozgniecionymi jagodami, zielem i snem.
I jeszcze pachnąca tymi wszystkimi dziewczynami, które kąpiąc się w rzece
idącą mi naprzeciw sołtysównę.<br> - Kruca zeks - zakląłem głośno.<br> Kruca zeks, we łbie mi się miesza.<br> Patrząc na wzgórza, widzę Jaśka ubranego weselnie, a za nim wdówkę i młodziutką służącą.<br> Patrząc w las, widzę dziewczyny, w siebie spoglądając, widzę dziewczyny.<br> Zapadając się w senne siano, łapami chodzę po nim, szukając dziewczyny.<br> Gdziekolwiek się ruszę, wszędzie idą przede mną, za mną, we mnie i przeze mnie baby, baby, baby.<br> I teraz też.<br> Ledwie wyszedłem z domu, idzie mi naprzeciw ta dorodna sołtysówna, widywana we śnie, pachnąca sianem, rozgniecionymi jagodami, zielem i snem.<br> I jeszcze pachnąca tymi wszystkimi dziewczynami, które kąpiąc się w rzece
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego