się osądzić już dawno. Jednym z filarów demokracji jest przecież to, aby osoby odpowiedzialne za morderstwa poniosły karę. W Niemczech do odpowiedzialności pociągnięto przecież nie tych, którzy strzelali do uciekających przez mur, lecz tych, którzy ten rozkaz wydali. W Polsce nadal żyją na wolności "twórcy" stanu wojennego, osoby odpowiedzialne za Grudzień '70 i inne zbrodnie PRL.<br> Stanisław Fudakowski, 13 grudnia 1981 r. przewodniczący komitetu strajkowego Stoczni im. Lenina, skazany na 3,5 roku więzienia:- Najwyższy już czas, aby Sejm zaczął odróżniać czerń od bieli. Najwyższy czas, by osoby podejmujące w czasach PRL decyzje polityczne odpowiedziały za zbrodnie. W Polsce od kilku