Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa z Ewą
Rok powstania: 2003
może jeszcze to sprawiło, nie wiem, że chciałam przesunąć nasze zaręczyny z października na styczeń i w ogóle.
No, a powinny być w wielki ten, w Boże Narodzenie. Kępa tak, na przykład się zaręczył. A teraz pracuje w resursie, wiesz?
Gdzie? W Radomiu?
Tak.
I mieszka w Radomiu?
Tak. Rodzice Gruszki kupili mu mieszkanie. Tam koło dworca. Jak się ta dzielnica nazywa? Taka. Stare, takie budynki, łucznikowskie. No mniejsza z nią. No w każdym razie tam. I wiesz, zatrudnił jeszcze w jakiejś miejscowej gazecie. Jakiś Przegl, nie, nie wiem jak się nazywa miejscowa gazeta w Radomiu, bo tak rzadko tam bywam
może jeszcze to sprawiło, nie wiem, że chciałam przesunąć nasze zaręczyny z października na styczeń i w ogóle. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; No, a powinny być w wielki ten, w Boże Narodzenie. Kępa tak, na przykład się zaręczył. A teraz pracuje w resursie, wiesz? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Gdzie? W Radomiu? &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Tak. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; I mieszka w Radomiu? &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Tak. Rodzice Gruszki kupili mu mieszkanie. Tam koło dworca. Jak się ta dzielnica nazywa? Taka. Stare, takie budynki, łucznikowskie.&lt;pause&gt; No mniejsza z nią. No w każdym razie tam. I wiesz, zatrudnił jeszcze w jakiejś miejscowej gazecie. Jakiś &lt;unclear&gt;Przegl&lt;/unclear&gt;, nie, nie wiem jak się nazywa miejscowa gazeta w Radomiu, bo tak rzadko tam bywam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego