Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przechodzące powoli przez jedną z najbardziej ruchliwych arterii.
Podczas wędrówek po mieście trafisz na pewno na słynny bazar Chan Al-Chalili. Niezliczone sklepiki i stragany oferują ogromny wybór pamiątek, ale również towary codziennego użytku kupowane chętnie przez mieszkańców Kairu. Zanim dasz się wciągnąć do sklepu napastliwemu sprzedawcy, wołającemu za tobą: "Hallo, my friend" (dla nich każdy to przyjaciel), rozejrzyj się po całym bazarze. Nie wierz, że podawana przez niego "good price" to rzeczywiście dobra cena. Jak we wszystkich krajach arabskich, i tu trzeba się targować. Możesz mieć pewność, że dokonałaś dobrego zakupu, jeśli zapłacisz mniej więcej jedną trzecią sumy żądanej na
przechodzące powoli przez jedną z najbardziej ruchliwych arterii. <br>Podczas wędrówek po mieście trafisz na pewno na słynny bazar Chan Al-Chalili. Niezliczone sklepiki i stragany oferują ogromny wybór pamiątek, ale również towary codziennego użytku kupowane chętnie przez mieszkańców Kairu. Zanim dasz się wciągnąć do sklepu napastliwemu sprzedawcy, wołającemu za tobą: "Hallo, my friend" (dla nich każdy to przyjaciel), rozejrzyj się po całym bazarze. Nie wierz, że podawana przez niego "good price" to rzeczywiście dobra cena. Jak we wszystkich krajach arabskich, i tu trzeba się targować. Możesz mieć pewność, że dokonałaś dobrego zakupu, jeśli zapłacisz mniej więcej jedną trzecią sumy żądanej na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego