pani 26 lat, jest w ciąży i ma bogatych rodziców. To po co pani tego męża szuka? - usłyszałam. <br><tit>Kupiłam faceta za osiem złotych</> <br>Za to ogłoszenie prasowe odniosło sukces. Pierwszy zadzwonił Wacek. Grubawy, po 40., chyba ze skłonnością do alkoholu. Wielbiciel Legii Warszawa. Zanim się odezwał, usłyszałam chrząkanie. Potem cisza. - Halo, słucham - mówię. - No, ja w sprawie ogłoszenia. Czy to jakiś żart? - pytał nieśmiało Wacek. Odpowiadam, że nie, bo naprawdę szukam kogoś, kto by mi pomógł, bo jestem w ciąży, i tak dalej. Umówiliśmy się w niedzielę, w godzinach porannych, bo on jest portierem w dużej firmie i pracuje na nocnych