rozmaite rany i okaleczenia (Lex, tit. XXII i Additio, tit. II i III). Ale w tekście właściwego Prawa Fryzów też nie brak powtórzeń i niespójności. Wysokość wergeldów np. normuje Lex Frisionum w tytule I i w tytule XV, za każdym razem nieco inaczej. Słusznie więc Willi Krogmann, Clausdieter Schott i Harald Siems uznali, że opublikowana przez Herolda wersja Lex Frisionum nie była ostatecznym spisem prawa, lecz wersją roboczą, swego rodzaju półproduktem niedokończonych prac redakcyjnych13. Additio sapientum nie wchodził jednak ani w skład owej roboczej wersji, ani w skład ostatecznej redakcji. Nie był też Additio, jak mylnie przypuszczał Herold, dodatkiem późniejszym, dołączonym