Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
nie będzie plamy, jak się porządnie zapastuje. Ostentacyjnie nalałam sobie nowy kieliszek.

Zaczęli się wygłupiać. Parodiować Breakoutów, Niemena, Dąbrowskiego, Rosiewicza. A potem uprosili Jędrka, żeby zaśpiewał coś swojego. Wziął gitarę i uderza luźne akordy. Zgasiłam światło. Tylko z mojego pokoju wpada trochę złotego blasku.
Śpiewa swoją piosenkę "Olga". Do słów Harasymowicza. Strasznie ją lubię.
I nagle słyszę... zamiast "Olgo!" śpiewa: "Ewo - Ewo..."

Coś mnie kolnęło w lewą pierś. No tak, "Zośko, Zośko", to by było głupio, nie pasuje, a Ewa pasuje. Aż mnie skręca z wściekłości. A on śpiewa, skubany:
- Ewo - Ewo -
Po niebie obłoków powoje
Stroją księżycowe pokoje
I kwitnie
nie będzie plamy, jak się porządnie zapastuje. Ostentacyjnie nalałam sobie nowy kieliszek. <br><br>Zaczęli się wygłupiać. Parodiować Breakoutów, Niemena, Dąbrowskiego, Rosiewicza. A potem uprosili Jędrka, żeby zaśpiewał coś swojego. Wziął gitarę i uderza luźne akordy. Zgasiłam światło. Tylko z mojego pokoju wpada trochę złotego blasku. <br>Śpiewa swoją piosenkę "Olga". Do słów Harasymowicza. Strasznie ją lubię. <br>I nagle słyszę... zamiast "Olgo!" śpiewa: "Ewo - Ewo..." <br><br>Coś mnie kolnęło w lewą pierś. No tak, "Zośko, Zośko", to by było głupio, nie pasuje, a Ewa pasuje. Aż mnie skręca z wściekłości. A on śpiewa, skubany: <br> - Ewo - Ewo - <br>Po niebie obłoków powoje <br>Stroją księżycowe pokoje <br>I kwitnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego