Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
Gdy po piętnastu minutach przyszedł do kuchni, Helena siedziała przy stole. Wszystko już było pozmywane, więc chyba nie oczekiwała pomocy. Odetchnął z ulgą i usiadł.
- Czy widziałeś, aby Joanna coś dzisiaj jadła? - zapytała Helena.
- Chyba nie - odpowiedział Czesław, próbując odgadnąć, co stoi za tym pytaniem.
- A wczoraj? - Czesław zastanowił się nad dniem wczorajszym, ale nie pamiętał nawet, by w ogóle widział córkę, jeśli tak, nie zwrócił na to uwagi. Drobna, pozbawiona znaków szczególnych Joanna nie rzucała się w oczy, więc zdarzało mu się zapominać
Gdy po piętnastu minutach przyszedł do kuchni, Helena siedziała przy stole. Wszystko już było pozmywane, więc chyba nie oczekiwała pomocy. Odetchnął z ulgą i usiadł. <br>- Czy widziałeś, aby Joanna coś dzisiaj jadła? - zapytała Helena. <br>- Chyba nie - odpowiedział Czesław, próbując odgadnąć, co stoi za tym pytaniem.<br>- A wczoraj? - Czesław zastanowił się nad dniem wczorajszym, ale nie pamiętał nawet, by w ogóle widział córkę, jeśli tak, nie zwrócił na to uwagi. Drobna, pozbawiona znaków szczególnych Joanna nie rzucała się w oczy, więc zdarzało mu się zapominać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego