telewizorami. W zadbanym ogrodzie czeka basen, oczko wodne i boisko do siatkówki, niedługo powstanie także kort tenisowy. Jeśli akurat pada, goście mają bilard, stół do ping-ponga, solarium i saunę.<br><br><tit1>Gości nie brakuje</><br>Przyjeżdżają z całej Polski i nie tylko. Pani Celina z Krakowa odwiedza gospodarstwo po raz piąty, <name type="person">pan Helmut</> z Niemiec - podobnie. Pierwszy raz, choć jak zapewnia nie ostatni, przyjechał do państwa Pierogów Robert Czahorowski z Warszawy, właściciel agencji reklamowej.<br>- <q>Tu jest raj na ziemi</> - mówi. - <q>To moje czwarte podejście do agroturystyki. Wcześniejsze były mniej lub bardziej udane, ale tym razem jestem zachwycony. Widujemy tu sarny, a wieczorem po