w Inczhon. Przyjęty przez generała, zresztą wbrew opinii przełożonych, plan był równie błyskotliwy, co ryzykowny. Desantowi groziło zepchnięcie do morza lub uwikłanie się w długotrwałe walki na wybrzeżu. Te pesymistyczne obawy nie spełniły się. Uderzenie z Inczhon przecięło linie zaopatrzeniowe armii komunistycznej i doprowadziło ją do całkowitej paniki.<br><br>Cytowany już Henry Kissinger uważa jednak, że MacArthur wykorzystując sukces popełnił błąd. Zdaniem byłego sekretarza stanu prezydent Truman miał wówczas trzy możliwości: zatrzymać ofensywę na 38 równoleżniku, zezwolić na posuwanie się na północ do najwęższego miejsca półwyspu i tu zorganizować obronę, dojść do granicy chińskiej z zamiarem zlikwidowania KRLD. Pod wpływem sukcesów MacArthura