tej scenie dużo prawdy. Żeby pisać sztuki teatralne, trzeba dobrze rozumieć teatr, znać go od środka. </><br><br><who1>A czytał pan ostatnio książkę, która zrobiła na panu wrażenie? </><br><br><who2>Wróciłem niedawno, po latach, do Stendhala. Przeczytałem "Pustelnię parmeńską" i przyznam, że mnie trochę rozczarowała. Pod wpływem ostatniej książki Ryszarda Kapuścińskiego sięgnąłem po "Dzieje" Herodota i, ku swojemu zdumieniu, odkryłem, że to trochę taki "Opis obyczajów" ks. Jerzego Kitowicza, tyle że na dużo większą skalę. Czytam Herodota i odpoczywam.</><br><br><who1>Tak się jakoś ostatnio składa, że idę do teatru i np. w "Wyzwoleniu" lub w "Tangu Gombrowicz" oglądam Jana Frycza. Idę do kina i w "Pręgach