Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Komitetu Obrony Krzyża, podnosząc tym samym rangę ich protestu. Powiedział do nich: - Gdybyście traktowali mnie jako swojego pasterza, mielibyście do mnie choć trochę zaufania, odrobinę dobrej woli, a nie w takiej formie stawiali mi ultimatum. Ja nie mam władzy nad przyszłością. Krzyż nadal stoi i mnie zależy, aby tak było. Hierarcha nie wyraził zatroskania o sens i skutki akcji, nie podkreślił jej szkodliwości, zabolało go przede wszystkim to, że się go ignoruje jako biskupa i dał do zrozumienia, że nie widzi problemu w obecności krzyża na żwirowisku.

Czy w takiej sytuacji można się spodziewać czegoś innego niż eskalacji konfliktu? Głosy dostojników
Komitetu Obrony Krzyża, podnosząc tym samym rangę ich protestu. Powiedział do nich: - Gdybyście traktowali mnie jako swojego pasterza, mielibyście do mnie choć trochę zaufania, odrobinę dobrej woli, a nie w takiej formie stawiali mi ultimatum. Ja nie mam władzy nad przyszłością. Krzyż nadal stoi i mnie zależy, aby tak było. Hierarcha nie wyraził zatroskania o sens i skutki akcji, nie podkreślił jej szkodliwości, zabolało go przede wszystkim to, że się go ignoruje jako biskupa i dał do zrozumienia, że nie widzi problemu w obecności krzyża na żwirowisku.<br><br> Czy w takiej sytuacji można się spodziewać czegoś innego niż eskalacji konfliktu? Głosy dostojników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego