Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ogródkach Złota Praga, najbardziej ekskluzywnych w mieście. Prąd cały rok, jest bieżąca woda i kanalizacja.

- Pierwsza noc była przerażająca. W Policach były latarnie, jeździły samochody. A tu tak cicho i ciemno, że nie byłam pewna, czy mnie żywcem nie pochowano - wspomina. - Ale teraz za nic bym nie wróciła do bloku. Hoduję tulipany, mam własne warzywa, a z działkowiczami żyję jak z rodziną.

Ludzie po przejściach

U Agaty i Jana trudno zastać kogoś w domu przed wieczorem. Ona pracuje jako położna i zaocznie studiuje ogrodnictwo, on jest taksówkarzem. Starsza córka, tegoroczna maturzystka, po szkole chodzi do Instytutu Goethego na niemiecki, młodsza, 10
ogródkach Złota Praga, najbardziej ekskluzywnych w mieście. Prąd cały rok, jest bieżąca woda i kanalizacja.<br><br>- Pierwsza noc była przerażająca. W Policach były latarnie, jeździły samochody. A tu tak cicho i ciemno, że nie byłam pewna, czy mnie żywcem nie pochowano - wspomina. - Ale teraz za nic bym nie wróciła do bloku. Hoduję tulipany, mam własne warzywa, a z działkowiczami żyję jak z rodziną.<br><br>&lt;tit&gt;Ludzie po przejściach&lt;/&gt;<br><br>U Agaty i Jana trudno zastać kogoś w domu przed wieczorem. Ona pracuje jako położna i zaocznie studiuje ogrodnictwo, on jest taksówkarzem. Starsza córka, tegoroczna maturzystka, po szkole chodzi do Instytutu Goethego na niemiecki, młodsza, 10
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego