Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
na ekrany już wiosną.
Ewa Czartoszewska-Retmaniak

AMANT, UWODZICIEL, FILOZOF
Czy ktokolwiek ośmieliłby się nazwać amantem Harrisona Forda? Roberta De Niro? A nawet pięknego przecież Mela Gibsona? Czasy takich kwalifikacji gwiazdorskich kompetencji minęły wraz z kreacjami Johna Gilberta, Cary Granta, Gerarda Philipe'a. Anachronizm i koniec. Tak mogłoby się wydawać. Tymczasem Hollywood przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dopracował się amanta na wskroś współczesnego. Uwodziciela, łamiącego bez trudu damskie serca w erze emancypacji, triumfującego feminizmu i kompletnej równości obyczajowej płci. Gwiazdora obdarzonego takim ładunkiem męskiego sex appealu, że na jego wyłączny użytek przywołano to staroświeckie określenie. RICHARD GERE, amant schyłku wieku. .
Urodził się
na ekrany już wiosną.<br>&lt;au&gt;Ewa Czartoszewska-Retmaniak&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;AMANT, UWODZICIEL, FILOZOF&lt;/&gt;<br>Czy ktokolwiek ośmieliłby się nazwać amantem Harrisona Forda? Roberta De Niro? A nawet pięknego przecież Mela Gibsona? Czasy takich kwalifikacji gwiazdorskich kompetencji minęły wraz z kreacjami Johna Gilberta, Cary Granta, Gerarda Philipe'a. Anachronizm i koniec. Tak mogłoby się wydawać. Tymczasem Hollywood przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dopracował się amanta na wskroś współczesnego. Uwodziciela, łamiącego bez trudu damskie serca w erze emancypacji, triumfującego feminizmu i kompletnej równości obyczajowej płci. Gwiazdora obdarzonego takim ładunkiem męskiego sex appealu, że na jego wyłączny użytek przywołano to staroświeckie określenie. RICHARD GERE, amant schyłku wieku. &lt;page nr=57&gt;.<br> Urodził się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego