Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
I tak dalej, i tak dalej...
Anna Dąbrowska

Niedziela
- Tylko bądź grzeczna! - krzyknął Paweł z okna odjeżdżającego pociągu. Ja, smętnie machając chusteczką, wyglądałam jakby cały świat walił mi się w gruzy. A w głowie grzmiały mi tymczasem tryumfalne fanfary. Wypadłam z dworca nucąc radośnie "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni". Hurra! Niech żyje wolność! Cały tydzień wolności! Nie mam zamiaru wyobrażać sobie, jak za każdym rogiem czyhają na mężczyznę mojego życia wygłodniałe, niezamężne kobiety o wyglądzie Pameli Anderson. Jestem wolna (tymczasowo). Koniec z myśleniem, czy Pawełek na pewno nosi ciepłe majtki i pamięta o lekarstwie na astmę. Pora się zabawić!
Aby
I tak dalej, i tak dalej... <br>&lt;au&gt;Anna Dąbrowska&lt;/&gt;<br><br>Niedziela<br>- Tylko bądź grzeczna! - krzyknął Paweł z okna odjeżdżającego pociągu. Ja, smętnie machając chusteczką, wyglądałam jakby cały świat walił mi się w gruzy. A w głowie grzmiały mi tymczasem tryumfalne fanfary. Wypadłam z dworca nucąc radośnie "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni". Hurra! Niech żyje wolność! Cały tydzień wolności! Nie mam zamiaru wyobrażać sobie, jak za każdym rogiem czyhają na mężczyznę mojego życia wygłodniałe, niezamężne kobiety o wyglądzie Pameli Anderson. Jestem wolna (tymczasowo). Koniec z myśleniem, czy Pawełek na pewno nosi ciepłe majtki i pamięta o lekarstwie na astmę. Pora się zabawić!<br>Aby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego