Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
w roli posiadaczki całego miliona złotych.

Niespodzianka u notariusza

Dwaj ślubni synowie doktora T. byli zgodni co do tego, że ich przyrodniemu bratu należy się jedna trzecia spadku, dlatego powiadomili Elżbietę Z. o pogrzebie ich ojca oraz o dniu i miejscu ogłoszenia testamentu (miało to nastąpić dwa tygodnie po pochówku). I tu czekała wszystkich niespodzianka. Dwa tygodnie przed swoją niespodziewaną, tragiczną śmiercią doktor T. zmienił testament. Notariusz, mecenas Franciszek P. nie znał przyczyn tej zmiany, gdyż nie śmiał o nią pytać. Stary testament, jako nieważny, został własnoręcznie przez pana Sławomira T. podarty i wyrzucony do kosza.
Nie sposób teraz ustalić, czy
w roli posiadaczki całego miliona złotych.<br><br>&lt;tit&gt;Niespodzianka u notariusza&lt;/&gt;<br><br>Dwaj ślubni synowie doktora T. byli zgodni co do tego, że ich przyrodniemu bratu należy się jedna trzecia spadku, dlatego powiadomili Elżbietę Z. o pogrzebie ich ojca oraz o dniu i miejscu ogłoszenia testamentu (miało to nastąpić dwa tygodnie po pochówku). I tu czekała wszystkich niespodzianka. Dwa tygodnie przed swoją niespodziewaną, tragiczną śmiercią doktor T. zmienił testament. Notariusz, mecenas Franciszek P. nie znał przyczyn tej zmiany, gdyż nie śmiał o nią pytać. Stary testament, jako nieważny, został własnoręcznie przez pana Sławomira T. podarty i wyrzucony do kosza.<br>Nie sposób teraz ustalić, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego