Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
W co się ubierze na spotkanie? Rosło napięcie - zadzwonił zegar na wieży Mariackiej i hejnalista zaczął trąbić swój hejnał. Kolejny brodaty mężczyzna przeszedł przez pole widzenia i wypadł jak wyrzucony, wypluty z siatki. Chciałbym ją widzieć przez chwilę, zanim mnie dojrzy - wtedy będę miał trochę czasu, żeby się przygotować. No... Idzie, jakby wiedziała, że na nią patrzę - szła już uzbrojona, szła z podniesioną głową na chwiejnej szyi, szła podobnie jak Zbyszek. Spuściłem oczy, pozwoliłem, by mnie szukała. Za chwilę jednak spojrzałem znowu - jakby pod podmuchem nagle bliskiej myśli, jakby pod podszeptem nagle bliskiej intuicji. Już była nade mną - jakby nigdy nic
W co się ubierze na spotkanie? Rosło napięcie - zadzwonił zegar na wieży Mariackiej i hejnalista zaczął trąbić swój hejnał. Kolejny brodaty mężczyzna przeszedł przez pole widzenia i wypadł jak wyrzucony, wypluty z siatki. Chciałbym ją widzieć przez chwilę, zanim mnie dojrzy - wtedy będę miał trochę czasu, żeby się przygotować. No... Idzie, jakby wiedziała, że na nią patrzę - szła już uzbrojona, szła z podniesioną głową na chwiejnej szyi, szła podobnie jak Zbyszek. Spuściłem oczy, pozwoliłem, by mnie szukała. Za chwilę jednak spojrzałem znowu - jakby pod podmuchem nagle bliskiej myśli, jakby pod podszeptem nagle bliskiej intuicji. Już była nade mną - jakby nigdy nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego