z Odrowąża, tworzyli także duże, ponad metrowej wysokości święte figury. <br>Konkursy i wystawy stały się zachętą do tworzenia figuratywnych kompozycji, ale też do masowej produkcji dekoracyjnych rzeźb, np. jeży (Jerzy i Paweł Witek z Urzędowa), piesków, pawi, kogutów, indyków. Szczególnie piękne figurki indyków wyrabiali: Jadwiga Kosiarska i Wincenty Kitowski w Iłży. <br>Figurki zwierząt, ceramiczne ptaszki-gwizdki, stanowiły kontynuację tradycji dawnych zabawek, masowo produkowanych dla dzieci. Wykonywali je wszyscy garncarze (bądź ich pomocnicy) i stanowiły nieodłączny element odpustów i jarmarków. Najtańsze były lubiane przez dzieci maleńkie naczynka, naśladujące duże używane w gospodarstwie oraz ręcznie lepione gwizdki. Spotykało się także figurki droższe, bawiące