Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
i komisje różne, i urząd skarbowy na karku siedzi. Wszyscy siedzą.
Wtedy przychodzą, patrzą się na pomieszczenia, wyliczają, ile ona mogłaby zarobić, a nie ile zarobiła.
O to chodzi. Człowiek tonie po prostu w tej dżungli przepisów. Najlepiej teraz jeśli chodzi o ZUS, to podobno jest najgorzej (miało być "najlepiej" - J.M.) teraz tym, co są zarejestrowani u kogoś. Tylko znaleźć kogoś, kto mnie zarejestruje jako pracownika swojego, nawet jako pomoc domową i wtedy bardzo mało za ZUS są.
Tak, bo wtedy pani płaci gdzieś około trzystu, nie...
Chyba nie ma nawet dwustu złotych, nie wiem dokładnie ile, ale wiem, że jest
i komisje różne, i urząd skarbowy na karku siedzi. Wszyscy siedzą.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Wtedy przychodzą, patrzą się na pomieszczenia, wyliczają, ile ona mogłaby zarobić, a nie ile zarobiła.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;O to chodzi. &lt;pause&gt; Człowiek tonie po prostu w tej dżungli przepisów. Najlepiej teraz jeśli chodzi o ZUS, to podobno jest najgorzej (miało być "najlepiej" - J.M.) teraz tym, co są zarejestrowani u kogoś. &lt;gap&gt; Tylko znaleźć kogoś, kto mnie zarejestruje jako pracownika swojego, nawet jako pomoc domową i wtedy bardzo mało za ZUS są.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak, bo wtedy pani płaci gdzieś około trzystu, nie...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Chyba nie ma nawet dwustu złotych, nie wiem dokładnie ile, ale wiem, że jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego