igrzyska, uleciał wzniosły olimpijski duch. W Atenach zgasł olimpijski płomień, a w wielu polskich domach - pracujące bez wytchnienia telewizory. Nad polskim sportem zbierają się gradowe chmury gorzkich refleksji, bolesnych rozliczeń, a być może także oczyszczających decyzji systemowych.</><br><br><au>NOTOWAŁ SŁAWOMIR MIZERSKI</><br><br>Loża obradująca tym razem w składzie: Maryla Rodowicz, Mariusz Walter, Jacek Wszoła, Michał Komar, Jerzy Pilch oraz redaktorzy "Polityki" - Tadeusz Olszański, Zdzisław Pietrasik i Sławomir Mizerski, dostrzegła niestety, że bez emocji, jakich dostarczają polscy zawodnicy, igrzyska oglądało się nie najlepiej.<br><br><who3>Walter: - Nie ma dla mnie znaczenia 17 godzin transmisji telewizyjnej dziennie, jeśli nie ma w niej znaczącego udziału Polaków. Jeżeli nie