Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tylko leczyli, ale i zadawali rany, ale to dlatego, że poganie byli krnąbrni i nie chcieli dać się ochrzcić. Krzyżacy, powiadają tacy pruscy historycy jak Treitschke czy Ranke, byli dobrodziejstwem cywilizacyjnym. W końcu polski książę Konrad Mazowiecki sam ich do siebie zaprosił, bo nie mógł sobie dać rady z najazdami Jadźwingów, Litwinów i Prusów, a braciszkowie - raptem garstka, 300-400, a tylko w porywach 700-1000 rycerzy zakonnych - migiem się uporali z całą tą pogańską hołotą, krzyżem i mieczem zaszczepili w Prusach chrześcijaństwo, ściągnęli najnowsze technologie, najbardziej przedsiębiorczych osadników i stworzyli znakomitą maszynę państwową, która była modelem dla późniejszych Prus czasów
tylko leczyli, ale i zadawali rany, ale to dlatego, że poganie byli krnąbrni i nie chcieli dać się ochrzcić. Krzyżacy, powiadają tacy pruscy historycy jak Treitschke czy Ranke, byli dobrodziejstwem cywilizacyjnym. W końcu polski książę Konrad Mazowiecki sam ich do siebie zaprosił, bo nie mógł sobie dać rady z najazdami Jadźwingów, Litwinów i Prusów, a braciszkowie - raptem garstka, 300-400, a tylko w porywach 700-1000 rycerzy zakonnych - migiem się uporali z całą tą pogańską hołotą, krzyżem i mieczem zaszczepili w Prusach chrześcijaństwo, ściągnęli najnowsze technologie, najbardziej przedsiębiorczych osadników i stworzyli znakomitą maszynę państwową, która była modelem dla późniejszych Prus czasów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego