Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
ani na chwilę nie opuszcza słonecznego salonu, w którym on zajmuje centralne miejsce. Patrzy na niego, siedzącego wygodnie w fotelu, na jego delikatne rysy, delikatne dłonie, całe dnie spędza zapatrzona, wypełnia nim każdą chwilę, zatyka wszystkie szpary, wyplata z niego wieczory i poranki, nic poza nim nie istnieje na świecie.

- Jak tam w pracy? - pyta Joanna codziennym zwyczajem kochającej żony. Pracy-sracy, pracy-sracy - Marek kilkakrotnie powtarza to w myślach, nim odpowie:
- Jak to w pracy.
Sięga po gazetę, nie ma ochoty na udzielanie wywiadu. Zainteresowani tym, co słychać w pracy, niech sami do niej pójdą, zamiast siedzieć w domu. No dobra
ani na chwilę nie opuszcza słonecznego salonu, w którym on zajmuje centralne miejsce. Patrzy na niego, siedzącego wygodnie w fotelu, na jego delikatne rysy, delikatne dłonie, całe dnie spędza zapatrzona, wypełnia nim każdą chwilę, zatyka wszystkie szpary, wyplata z niego wieczory i poranki, nic poza nim nie istnieje na świecie. <br><br>- Jak tam w pracy? - pyta Joanna codziennym zwyczajem kochającej żony. &lt;orig&gt;Pracy-sracy, pracy-sracy&lt;/&gt; - Marek kilkakrotnie powtarza to w myślach, nim odpowie:<br>- Jak to w pracy. <br>Sięga po gazetę, nie ma ochoty na udzielanie wywiadu. Zainteresowani tym, co słychać w pracy, niech sami do niej pójdą, zamiast siedzieć w domu. No dobra
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego