drgnął, choć odniosłem wrażenie, że twarz mu stężała<br>srożejąc, ale może sprawił to kaprys światła, cień mknący od jego<br>kapłanki, która zerwała się na równe nogi i obróciła na mnie swoje<br>grube szkła.<br> - Och, na to mamy prosty sposób! - zawołała z pretensją w głosie <br>- Dlaczego pan wcześniej mi nie powiedział?!<br> Jakby to było tak łatwo cokolwiek wam powiedzieć, co?, pomyślałem<br>i bezczelnie wzruszyłem ramionami.<br> <page nr=193><br> - Nie ma problemu! - oświadczyła kategorycznie.<br> Zeus skinął głową, co wydało mi się ryzykownym żartem, wszakże<br>żartem boga, który niczego się nie obawia z ośmieszeniem włącznie.<br> Nie ma problemu!<br> I z werwą wyprowadziła mnie do zabiegowego, aby zlecić