wkrótce, lada dzień, wychodził na<br>kilkudniową przepustkę.<br> Dziewczyna na niego czekała i musiał jechać do niej, na Śląsk.<br> Zresztą nie miał nikogo, do kogo chciałby pojechać tak bardzo, jak właśnie <br>do niej.<br> To znaczy miał rodziców, ale rodzice zawsze mogą poczekać.<br> A dziewczyna nie.<br> I właśnie w tym cała bieda.<br> Jarząbek krótkim słowem wyznał, że ma fatalne kłopoty z<br>męskością, odkąd tu się znalazł.<br> Właściwie takie, że w jego męskość można absolutnie powątpiewać.<br> Więc to nie są żarty, skoro dziewczyna kiedyś się nim cieszyła, zatem i teraz <br>nacieszyć się zechce.<br> Paskudna sprawa i czy nie ma na to ratunku?<br> - Pierwszy ratunek