się,<br>Więc poszła grzybów szukać w lesie:<br>"Jak się masz, smyku-borowiku,<br>Pozwól, że schowam cię w koszyku."<br>Opieńkiem także nie pogardza,<br>A smardz się trafi - zrywa smardza.<br>Pod mchem ukryte siedzą rydze -<br>Janeczka woła: "Kogo widzę?"<br>I do koszyka wszystkie chowa,<br>Bo smaczna zupa jest grzybowa.<br><br>Wtem patrzy: król Jelonek Szósty<br>Na tronie siedzi w dziupli pustej,<br>Przed sobą trzyma listek świeży<br>I pisze rozkaz do żołnierzy.<br>Janeczka o nic się nie pyta,<br>Tylko Jelonka w palce chwyta.<br>Struchlała straż, pobladła świta<br>A król zupełnie się nie broni<br>I siada chętnie na jej dłoni.<br><br>"Jakiś ty śliczny, mój Jelonku,<br>Jak