Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
dowiesz, dziadziu. Ja ci wszystko sama opowiem.
Chodźmy teraz.
WAHAZAR
No! Perpendykuły! Brać Fafułata i nieść go do zamku.
Gwardia, baczność! Równy krok! Marsz!!!
Gwardia idzie naprzód. Perpendykularyści chwytają
O. Unguentego, który jęczy, układają go na nosze i idą za
gwardią. Za nimi Wahazar pod rękę ze Świntusią. Za nimi
Kaci i reszta publiczności. Podbiega do Wahazara Morbidetto.
MORBIDETTO
Wasza Jedyność... Czy ja?... Czy będzie mi wolno?...
WAHAZAR
zatrzymuje się
Im więcej niebezpieczną bestią jesteś, mój drogi Morbidetto, tym
więcej mi się podobasz. (Morbidetto całuje go
w rękę.) Tylko tortur zaniechamy zupełnie. Będziesz teraz
torturować tylko mnie. Zgoda?
MORBIDETTO
schylony
Ja
dowiesz, dziadziu. Ja ci wszystko sama opowiem.<br>Chodźmy teraz.<br>WAHAZAR<br>No! Perpendykuły! Brać Fafułata i nieść go do zamku.<br>Gwardia, baczność! Równy krok! Marsz!!!<br>Gwardia idzie naprzód. Perpendykularyści chwytają<br>O. Unguentego, który jęczy, układają go na nosze i idą za<br>gwardią. Za nimi Wahazar pod rękę ze Świntusią. Za nimi<br>Kaci i reszta publiczności. Podbiega do Wahazara Morbidetto.<br>MORBIDETTO<br>Wasza Jedyność... Czy ja?... Czy będzie mi wolno?...<br>WAHAZAR<br>zatrzymuje się<br>Im więcej niebezpieczną bestią jesteś, mój drogi Morbidetto, tym<br>więcej mi się podobasz. (Morbidetto całuje go<br>w rękę.) Tylko tortur zaniechamy zupełnie. Będziesz teraz<br>torturować tylko mnie. Zgoda?<br>MORBIDETTO<br>schylony<br>Ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego