Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Siedlecki
Nr: 35
Miejsce wydania: Siedlce
Rok: 1997
zaspokajać najpierw najważniejsze potrzeby, koncentrując środki finansowe na te cele. Później przyjdzie czas na inne przedsięwzięcia. Mam nadzieję, że na pięknej i bogatej w historię ziemi liwskiej zjawią się inwestorzy. Są już pierwsze zgłoszenia. Prowadzimy pertraktacje i zapewne zakończą się one sukcesem.
J.S.




Figle demokracji
Z burmistrzem Kałuszyna Stanisławem Kaczorkiem rozmawia Józef Sadowski
Sprawowanie funkcji burmistrza w Kałuszynie nie jest łatwe,
o czym przekonali się pańscy poprzednicy. Pomimo to zgodził się pan ubiegać o ten urząd.
- Urodziłem się i wychowałem w tych stronach. Jestem z nimi emocjonalnie związany i uważałem, że mogę czegoś dokonać dla miasta i gminy. Na pierwszym
zaspokajać najpierw najważniejsze potrzeby, koncentrując środki finansowe na te cele. Później przyjdzie czas na inne przedsięwzięcia. Mam nadzieję, że na pięknej i bogatej w historię ziemi liwskiej zjawią się inwestorzy. Są już pierwsze zgłoszenia. Prowadzimy pertraktacje i zapewne zakończą się one sukcesem.<br>&lt;au&gt;J.S.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;Figle demokracji&lt;/&gt;<br>Z burmistrzem Kałuszyna Stanisławem Kaczorkiem rozmawia Józef Sadowski<br>Sprawowanie funkcji burmistrza w Kałuszynie nie jest łatwe,<br>o czym przekonali się pańscy poprzednicy. Pomimo to zgodził się pan ubiegać o ten urząd.<br>- Urodziłem się i wychowałem w tych stronach. Jestem z nimi emocjonalnie związany i uważałem, że mogę czegoś dokonać dla miasta i gminy. Na pierwszym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego