że ze strony Kajetana było to uczucie głębokie i trwałe, jeszcze bowiem po kilkudziesięciu latach, u schyłku życia, wspominał będzie z rozrzewnieniem: „Trzy lata wspólnego z nią życia były najszczęśliwsze i już szczęśliwszych nie miałem". Niestety, Anna, podobnie jak jej młodsza siostra Felicja, o którą oświadczył się młodszy brat Kajetana – Jan, miała najprawdopodobniej od dziecka gruźlicę, a przy tym z natury wątła, po urodzeniu w roku 1804 syna Andrzeja, mimo starannej opieki, nie wróciła już do zdrowia i w dwa lata później umarła. Wkrótce po niej zmarła ich pięcioletnia córeczka Anielka. To podwójne nieszczęście do tego stopnia wstrząsnęło Koźmianem