Na którym rosła bródka króciutka.<br>Król ten - bo był to król niezawodnie -<br>Miał podwinięte do kolan spodnie,<br>A w nich, jak balon, brzuch okazały,<br>Z łydek zaś skrzydła mu wyrastały.<br><br>Pod spodem była ogromna płyta<br>I pan Soczewka napis odczytał:<br>"<orig>Karabalobum Atlantalobum<br>Parabalibum sobum e wobum.</>"<br>Rzekł pan Soczewka: "Spójrz, Kalasanty<br>Oto jest pomnik króla Atlanty,<br>Więc go na filmie szybko utrwalmy,<br>By znowu zdobyć trzy Złote Palmy<br>A teraz, piesku, ruszamy dalej."<br>I kazał kroczyć nogom ze stali<br>Poprzez spętane gąszcze korali.<br><br>Ryby nie żyją na tej głębinie,<br>Mogą tu istnieć płazy jedynie,<br>Ale te płazy są to okazy<br>Twardsze