Kiedy <name type="org">Bayern</> zwyciężał w rewanżu nad <name type="org">Realem Madryt</> i awansował do finału <name type="org">Champions League</> - jeden z bossów bawarskiego potentata, <name type="person">Karl-Heinz Rummenigge</>, przypomniał, że ostatni raz <name type="org">Bayern</> dyktował warunki Europie ćwierć wieku temu. Gdy w Glasgow jedyną bramkę w finałowym meczu <name type="org">Bayernu</> z <name type="org">AS St Etienne</> zdobył <name type="person">Gerd Müller</>. Biedny <name type="person">"Kalle"</> zapomniał, że o triumfie <name type="org">Bayernu</> przesądził strzał pomocnika, <name type="person">Franza "Bulle" Rotha</>.<br><br><tit1>Cudowne lata siedemdziesiąte</><br>Czego dowodzi ów błąd, popełniony przez gracza, który w barwach monachijskiego klubu rozegrał 310 meczów, strzelając 162 gole? Tego, jak wielka jest nostalgia monachijczyków za tym, aby pucharowa historia wróciła do tamtych pięknych, nieco zapomnianych chwil